Kalafior Buffalo

Uwielbiam sos Buffalo – zawiera w sobie wszystko to, co kocham – jest intensywny w smaku, pikantny, słodki, z idealną, delikatną nutą kwaskowatości. Cudnie pasuje zarówno do mięsa, jak i do warzyw. Ale powiem Wam, że kalafior w sosie Buffalo, to jest złoto. To jest jedno z tych dań, które mogłabym jeść, i jeść i jeść!

Przygotowałam do niego też w ramach dodatku chrupiącą łodygę selera naciowego i sos na bazie gorgonzoli, jogurtu greckiego z odrobiną srirachy.

Składniki:

• pół główki kalafiora (albo jeden mały)
• szczypiorek
• 1 łyżka sezamu

Sos Buffalo

• 2 łyżki koncentratu pomidorowego
• 2 łyżki masła
• 1 łyżka sosu chili lub sriracha
• 0,5 łyżeczki sosu Worcestershire
• 1 łyżeczka papryki w proszku
• 0,5 łyżeczki czosnku w proszku
• 0,5 łyżeczki miodu

Sos gorgonzola

• 150 g jogurtu naturalnego
• 40-50 g gorgonzoli
• kilka kropli srirachy
• świeżo mielony pieprz
• Dodatkowo: łodygi selera naciowego

Przygotowanie:

1. Kalafior umyć, osuszyć i podzielić na mniejsze różyczki. Ułożyć na blaszce wyłożonej pergaminem do pieczenia.
2. W misce wymieszać dokładnie wszystkie składniki na sos Buffalo, zagotować przez ok 5 minut, aż sos się delikatnie zredukuje a składniki dokładnie połącza, następnie posmarować nim kalafior.
3. Piec w piekarniku ok 15-20 minut w temperaturze 170 stopni z termoobiegiem.
4. Podczas gdy kalafior się piecze szykujemy sos do selera – w blenderze miksujemy jogurt z gorgonzola i sriracha. Doprawiamy świeżo mielonym pieprzem i odstawiamy do lodówki do schłodzenia.
5. Upieczony kalafior posypujemy sezamem, obtaczamy całość jeszcze na blaszce i serwujemy posypany świeżym szczypiorkiem, z sosem gorgonzola i selerem.